29 maja 2017 Udostępnij

Historia pierścionka zaręczynowego

Współcześnie tak naprawdę trudno wyobrazić sobie oświadczyny bez tego elementu jakim będzie pierścionek zaręczynowy. Mężczyzna będzie go wręczał swojej ukochanej i jednocześnie będzie ją prosił o rękę. Przyjęcie pierścionka to znak, że kobieta zgadza się na zamążpójście.

Oczywiście ten wyjątkowy dzień każdy może sobie inaczej wyobrażać. Niektórzy będą woleli robić to bez świadków, innym będzie zależeć na uczestnictwie najbliższych w tym wydarzeniu. Niezależnie od tego wszystkiego oczywiście najważniejszą kwestią będzie stworzenie takich warunków, które sprawią, że to przeżycie będzie wyjątkowe. Podpowiemy wam w naszym wpisie jak wyglądała historia pierścionków zaręczynowych co bez wątpienia wzbudzi zainteresowanie czytelników.

W starożytnych krajach koło był to symbol doskonałości oraz nieskończoności. Dlatego właśnie wierzono, że pierścienie są taką biżuterią, która ma szczególną moc. W Egipcie panował zwyczaj darowania ukochanym kobietom zdobionych bogato pierścieni, chociaż początkowo do ich wyrobu stosowano zwykły drut. Z czasem zaczęto oczywiście stosować szlachetniejsze surowce między innymi złoto. Oczywiście był to przede wszystkim przywilej osób zamożnych. Od Greków pochodzi zwyczaj noszenia pierścionka na serdecznym palcu lewej ręki. Związane było to z wierzeniem, według którego żyły znajdujące się na tym palcu powinny prowadzić do serca. W Rzymie początkowo złote pierścienie były noszone przez osoby z wyższych warstw społecznych na przykład senatorów, a także lekarzy. Ten właśnie element biżuterii oznaczał jaki ktoś ma status społeczny. Dopiero z czasem stał się on elementem przeznaczonym dla zakochanych.

pierścionek z brylantem

Początkowo dla chrześcijan pierścienie były oznaką zaślubin z Kościołem. Miało to miejsce już w IX wieku. Jako znak miłości zakochanych zaczęto je wykorzystywać mniej więcej około XII – XIII wieku co było wyrazem działania Innocentego III, który określił ustawowo okres narzeczeństwa, który miał być dokumentowany przez Kościół. We wcześniejszych wiekach od razu po podarowaniu pierścionka następowały zaślubiny. Po zmianach wprowadzonych przez papieża ten okres miał zostać wydłużony a właśnie pierścionki były elementem służącym jako obietnica małżeństwa.

Współcześnie pewnie wiele kobiet marzy o tym, by ich pierścionki miały w sobie diament. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wielka popularność tych kamieni wynika z tego, że arcyksięciu Maksymilian taki właśnie pierścionek podarował księżnej Marii Burgundzkiej. W renesansie zaczęto produkować coraz więcej ciekawych pierścionków z użyciem kamieni szlachetnych.

W Polsce były to wcześniej zrękowiny. Zwyczaj ten pojawił się w czasach nowożytnych i zawsze była to forma swoistego kontraktu, który dotyczył połączenia dwóch majątków rodzin.

Redakcja