9 maja 2017 Udostępnij

Historia pierścionków zaręczynowych

Pierścionek zaręczynowy i diament to para, która przychodzi nam do głowy w zasadzie samoczynnie. Przyjęło się bowiem, że diament to jest właśnie ten kamień szlachetny, który powinien pojawiać się w pierścionku zaręczynowym, ponieważ jest to symbol trwałości związku i długiej, nieustającej miłości. Taki pierścionek ma być specjalnym podarunkiem o znaczeniu istotnym przez resztę życia kobiety. Przyjmuje się, że jeśli oświadczyny zostaną zaakceptowane, narzeczony wsuwa narzeczonej pierścionek na serdeczny palec prawej dłoni, co jest potwierdzeniem ich przyrzeczenia.

Palec serdeczny prawej ręki to najczęściej pojawiający się zwyczaj, ale zwłaszcza w krajach śródziemnomorskich panuje przekonanie, że pierwszeństwo powinna mieć vena amoris, czyli żyła biegnąca od serca prosto do serdecznego palca lewej ręki. Założenie pierścionka na ten palec symbolizuje, że serce kobiety zostało już w pełni oddane i że nie jest już na wolnym rynku miłości.

Pierścionek zaręczynowy nie od razu był zaręczynowy. Można powiedzieć, że początkowo oznaczał raczej bliskość czy poważniejsze zamiary, ale nie był jeszcze taki formalny. Tym bardziej, że mógł być też symbolem przyjaźni. W starożytnym Rzymie wręczano raczej monety, kiedy formalizowano związek, a pierścienie, często z wygrawerowanym kluczem, były raczej symbolem oddania serca. Nie oznaczało to jeszcze ożenku.

pierścionek zaręczynowy

Ciekawa tradycja zaczęła się razem z kolonializmem. Aż do XIX wieku w religijnych społecznościach wręczano nie zaręczynowy pierścionek, a zaręczynowy naparstek. Często naparstki były potem zamieniane w pierścionki, ale wręczany był zawsze naparstek.

Od czasu papieża Innocentego III wręczanie pierścionka zaręczynowego stało się elementem religijnym. Od jego wręczenia zaczynał się bowiem okres oczekiwania na ceremonię, który do dzisiaj istnieje w postaci nauk przedślubnych.

Brylanty z rozmachem pojawiły się w pierścionkach zaręczynowych w 1477 roku, kiedy to arcyksiążę Maksymilian przekazał Marii Burgundzkiej wyjątkowo piękny pierścionek z brylantem właśnie. To wydarzenie zapoczątkowało modę obecną początkowo oczywiście tylko w najwyższych klasach społecznych, ale kiedy w 1870 zaczęły działać wielkie kopalnie diamentów w Afryce, stały się one dużo bardziej dostępne. W Stanach Zjednoczonych ruszyła gigantyczna promocja pierścionków z brylantem i od lat 30. XX wieku każda kobieta słuchała, że jeśli kocha, to da brylant. Dzisiaj już trochę odchodzimy od tego zwyczaju na rzecz innych kamieni szlachetnych, ale brylanty zawsze będą brylantami.

Redakcja